Wiosną, kiedy liście babki zwyczajnej są delikatne, można wykorzystywać je do sałatek lub zielonych koktajli. Babka wspomoże detoksykację oraz złagodzi - jeśli istnieją - stany zapalne. Na szczęście - mimo że z czasem jej liście twardnieją - wciąż może być uzdrawiającym dodatkiem w kuchni. Okazuje się bowiem, że zebraną latem babkę można z powodzeniem dusić na maśle i podawać z solą, jako sałatkę na ciepło, gotować lub dodawać do zup, jako alternatywę dla szpinaku czy jarmużu.
A co jesienią i zimą? Warto pomyśleć o zapasach i wzbogacenie naszej spiżarni o suszone liście babki zwyczajnej.
Kiedyś geranium, czyli pelargonia pachnąca, zwana również anginką, rosło w doniczce na co drugim parapecie, roztaczając wokół niezwykły cytrynowy zapach. Posiada niezwykłe właściwości przeciwbakteryjne i antywirusowe, co sytuuje ją w gronie najcenniejszych roślin leczniczych. Nasi przodkowie chętnie wykorzystywali liście geranium do tego, by przygotowywać lecznicze napary pomagające w rozmaitych infekcjach dróg oddechowych. Świeżo zerwane i roztarte liście służyły też jako remedium na choroby skóry, infekcje ucha środkowego, a także jako składnik mieszanek do pielęgnacji skóry.
Geranium (anginka) ma szereg właściwości leczniczych, które dawno już doceniła medycyna ludowa. Liście pelargonii pachnącej zawierają olejki eteryczne o właściwościach przeciwwirusowych, antybakteryjnych i przeciwzapalnych, działają również lekko znieczulająco.
Geranium, inaczej anginka:
Surowcem leczniczym w przypadku geranium jest olejek z geranium dostępny w sklepach zielarskich (można go również zrobić samodzielnie), a także liście tej rośliny, które można wykorzystywać na wiele różnych sposobów, w zależności od efektu, jaki chcemy uzyskać.
Olejek z geranium sprawdza się przede wszystkim w walce z infekcjami – w tym z przeziębieniem i grypą. Można stosować go do inhalacji (kilka kropel olejku wlewamy wówczas do nebulizatora, stosując się do instrukcji producenta), a także w kominku aromaterapeutycznym lub wlać bezpośrednio do wanny wypełnionej ciepłą wodą.
Można go również dodać do oliwki dla niemowląt lub innego preparatu do masażu, a następnie wmasowywać w bolące miejsca (w przypadku reumatyzmu) lub nakładać na blizny. Nie wolno go jednak stosować na skórę bez uprzedniego rozcieńczenia.
Świeżo zerwane liście geranium pomagają przy bolącym uchu lub silnym katarze: wystarczy zmiażdżyć listek, by puścił sok, a następnie płytko umieścić w nosie lub w uchu.
W przypadku bólu głowy, nerwobólu lub bólu reumatycznego, a także by zmniejszyć skutki ukąszeń owadów, liście geranium należy zmiażdżyć (najlepiej w moździerzu), a następnie okład z takiej miazgi przyłożyć bezpośrednio do bolącego miejsca.
Można z nich przygotować również napar, który posłuży zarówno jako remedium na choroby skórne, jak i płukanka na ból gardła i stany zapalne w jamie ustnej, również z towarzyszącym im bólem zębów.
W tym celu kilka świeżo zerwanych listków zalewamy w szklance wrzątkiem, zaparzamy przez kwadrans pod przykryciem, a gdy napar lekko przestygnie, odsączamy przez sitko. Taki napar może służyć zarówno jako płukanka na gardło, jak i baza do leczniczych okładów – wtedy trzeba nim nasączyć bawełnianą tkaninę.
Aromat liści geranium można również po prostu wdychać – wtedy ma on działanie odprężające i uspokajające. Można postawić blisko siebie kilka doniczek z geranium, albo zerwać kilka listków, zmiażdżyć je i włożyć do muślinowej saszetki lub bawełnianego woreczka, a następnie położyć np. na poduszce.
Olejek z geranium jest pobierany na szeroką skalę na większych plantacjach, używa się go do tworzenia różnego rodzaju leków i specyfików farmaceutycznych, ale z liści geranium można sporządzić domowe specyfiki. Ze świeżych liści robi się różnego rodzaju okłady, zgniecione i zmięte wkłada się także do ucha. Uważa się, że „wyciągają" ból i działają kojąco w przypadku zapalenia ucha. Z liści geranium robi się także kompresy nakładane na różnego rodzaju stany zapalne czy stłuczenia.
W domowym zaciszu świetnie sprawdza się także nalewka z geranium, którą robi się z liści geranium, posiekanych i zalanych wódką na około 10 dni. Specyfik pije się w dawce kilka kropelek dziennie, dobrze sprawdza się dodana do herbaty. Ma działanie wzmacniające, obniża ciśnienie krwi i ona także nadaje się (rozcieńczona) do ucha – wystarczy zakropić kilkoma kroplami. Nalewka z geranium nie jest szczególnie smaczna, jednak jej zastosowanie jest bardzo szerokie i świetnie się sprawdza. Nalewka z geranium może być także traktowana jak maść na bolące stawy – wciera się ją w miejsca zapaleń stawów lub stłuczenia.
W związku z tym, że geranium odstrasza owady - wraca do domu. Koniec urlopu na podwórku.