czwartek, 26 maja 2022

W nocy wszystkie moje psy ujadały

W nocy wszystkie moje psy ujadały jak wściekłe na jeża, a nad ranem piały radośnie po kolei wszystkie moje koguty, także jestem niewyspana.

Pomiędzy ujadaniem, a pianiem obejrzałam kilka filmów które przykuły moją uwagę swą niezwykłością.

W jednym z tych filmów, który mi gdzieś uciekł w YouTubie, młodzian opowiadał o tym jak ważny jest kontakt z Ziemią, by chodzić boso, jak jest to bardzo istotne, że zrozumiałam, że miasto nie jest dla mnie miejscem szczęśliwym  - moje miejsce jest tu na łonie natury, gdzie mam żywy kontakt z naturą na codzień, gdzie rosną moje zioła, które mnie leczą.

 Tylko tutaj mogę chodzić boso po trawie i po ziemi. Tylko ziemia i Ziemia mogą wyciągnąć ze mnie chorobę. W mieście nie wyzdrowieję.

Teraz wiem, dlaczego kilka dni temu nie pomogło mi, gdy się położyłam w ubraniach na trawie, bo właśnie byłam w ubraniach zrobionych ze sztucznych nici. Ta warstwa sztucznych materiałów, sztuczna dzianina oddzieliła mnie od ziemi, zablokowała kontakt z ziemią.

Dlatego mi wtedy leżenie na trawie nie pomogło. Dlatego wtedy czułam w sobie chorobę i czułam, że ona ze mnie nie wychodzi, nie uchodzi do ziemi. Ona była skumulowana we mnie. Nie doszło do uziemienia.

Izabella INDIANKA Redlarska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz